niedziela, 12 lipca 2015

Dzieci Kovu i Kiary

Jest wiele wersji dzieci Kovu i Kiary.Ja uważam,że najprawdopodobniej prawdziwa jest wersja z Leah,Ashą i Kodą.Dlaczego?Bo oni są najbardziej podobni do swoich rodziców.Nie można wykluczyć.Ale Crystal jest fioletowa tak jak Tandi,więc nie są podobne ani do Kiary ani do Kovu.Nawet nie do Simby czy Nali.Krono-mógłby być chociaż nie wiem.Keila-jest brązowa,więc byłaby podobna do Kovu.Mogła by być.Tanabi-jest podobna do Kopy.Ale raczej nie.Dziś opowiem o Leah,Ashy i o Kodzie.
Opowiadanie:
Kiara już urodziła i miała razem z Kovu trójkę lwiątek-2 dziewczyny i 1 chłopaka.Dziewczyny to Leah (czyt.Lia)i Asha (czyt.Asza),a chłopak to Koda.Pewnego dnia lwiątka wybiegły z Lwiej Skały i zobaczyły leżącego Simbę.Szybko do niego pobiegły.
-Dziadku!-zawołali
-Witajcie,maluchy.-przywitał ich Simba
-Nie widziałeś mamy albo babci?-spytała Leah
-Albo cioci Vitani?-dodała
-Lwice są na polowaniu.-odpowiedział
-A może Ty się z nami pobawisz?-zapytał Koda
-Czemu,nie.-odparł Simba
-Pobawmy się w gonitwę za motylkami!-krzyknęła Asha
-Do tego ja Wam nie jestem potrzebny,tylko motyle-uśmiechnął się Simba
-Ale Ty możesz pomóc nam znaleźć te motyle!-zaproponowała Asha
Nagle przyszła Zira
-Czego  tu szukasz,Zira?!-spytał 
A lwiątka szybko schowały się za Simbą
-Ha ha,spokojnie przyszłam tylko zobaczyć tą dzieciarnię.-rzekła Zira
-Idź z tond!-wykrzyknął Simba
-Dobrze,skoro nie jestem tu mile widziana.-powiedziała Zira udając smutną.I odeszła
-Kto to był?-zapytał Koda
-Nikt ważny-odrzekł Simba
Wtedy lwice wróciły z polowania.
-Tato,czemu Oni są tacy przestraszeni?-zapytała Kiara Ojca
-Zira tu była.-oznajmił
-Nic Im nie zrobiła?!-zapytała przestraszona
-Spokojnie,nic im nie jest.-uspokoił ją Simba
Następnego dnia:
-Hej!Idziemy na Złą Ziemię?-zapytała rodzeństwa Asha
-Odwaliło Ci?!-krzyknął Koda
-Właśnie,tam jest niebezpiecznie!-poparła brata Leah
-O tobie nawet nie myślałam Leah!Z tobą i z tą twoją łapą zawsze są problemy!-obraziła siostrę Asha
-No i co narobiłaś Asha!Przez ciebie Leah płacze!-skrzyczał siostrę Koda.
-Pff!Jak chcesz to sobie idź do tej beksy!-powiedziała i udała obrażoną Asha.
Gdy Leah i Koda byli na Lwiej Skale.Asha skorzystała z okazji i poszła na Złą Ziemię.
Tam spotkała Zirę
-Oooo!A kogo my tu mamy?Nie zgubiłaś się przypadkiem?-zapytała Zira
-Nie!A ty się nie wtrącaj w moje sprawy,bo i tak jestem mądrzejsza od ciebie!-zaczęła wymądrzać  się Asha
Zira zaczęła śmiać się do łez.Po czym powiedziała.
-Mała a  taka pyskata!-krzyknęła Zira i zaczęła drapać Ashę.
Na szczęście uratowali ją Kiara i Kovu.Kiara się rozpłakała a Kovu patrzał na szczęśliwą Zirę.
-I ciebie to bawi?!-wrzasnął Kovu
-Ależ oczywiście!Ha ha ha!-zaśmiała się złowieszczo Zira
A Kovu rzucił się na Zirę.
-I co?Zabijesz swoją matkę?-zapytała Zira
Kovu jeszcze nie wiedział o swoich prawdziwych rodzicach (o  tym w następnym wpisie)
-Nie,nie mogę...-jąkał się Kovu.
-Właśnie,Kovu i to był twój błąd!Wymiękasz!-krzyknęła Zira i uciekła
Kiara i Kovu wzięli Ashę na Lwią Skałę.Kiara podeszła do Simby.
-To twoja wina!-krzyknęła Kiara na Simbę
-Dlaczego niby moja?-zapytał
-Och!Nie udawaj!Ta twoja wypięta pierś i oczka mnie nie zwiodą!-wrzasnęła
-Kiara!Jak ty mówisz do ojca!-''ogarnęła'' ją Nala
-Ojciec pokazał moim dzieciom Złą Ziemię i teraz Asha jest cała poraniona!-wytłumaczyła Kiara
-Ale to nie prawda!-próbował się wytłumaczyć Simba
-Simba ma rację.To ja im pokazałem Złą Ziemię-wyjaśnił Kovu
-Jak mogłeś?!-obraziła się 
I Kiara była na Kovu obrażona przez tydzień a Simbę Kiara przeprosiła.Asha wyzdrowiała i przeprosiła rodzeństwo.I wszystko było już dobrze.
-------------------------------------------------------------
Podobało się? Dzięki za 12 nowych wyświetleń!Kocham Was! I za te wyświetlenia dam 2 linki do prezentów.
1 link:

2 link






4 komentarze:

  1. Cześć Agnieszko albo Aga! :D Nie wiem w sumie jak bardziej wolisz:)

    Trzeba przyznać, że jak na Twój wiek i Twoje zdolności rozwijane w tym kierunku, to są one mocne. Opowiadanie jest bardzo dobre i wiem, że jesteś wrażliwą dziewczynką ;) Idź dalej:) Dąż do celu i nigdy nie trać wiary w siebie i swoje możliwości. Ludzie będą, byli i są debilami, a Ty uwierz w siebie, bo pisząc z serca i z takimi uczuciami możesz sprawić, że opadną im szczęki:)

    Wiem co czujesz, bo mam podobnie jak Ty Aga:) Kiedyś kiedy ludzie będą Ciebie zabierać na spotkania literackie swoich opowiadań i wierszy, nie zapomnij o mnie :) o takim chłopaku, który uwierzył w Twoje możliwości.

    Jeśli będziesz kiedyś pisać wiersz, zadedykuj mi jeden:) Będę bardzo wdzięczny. Masz w sobie tę wrażliwość, którą trzeba pielęgnować i dbać. Masz w sobie piękny dar i dobrze go wykorzystaj. Miłej reszty wakacji życzę i udania w pisaniu Twoich opowiadań! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję.Czy czytasz wszystkie moje posty?I jeśli będę pisała wiersz na pewno Ci go zadedykuję.Masz fb?Jeśli masz wyślij mi zaproszenie Aurelia Szyszko.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Proszę bardzo:) Jestem nowy i przeczytałem co nieco:) Rób dalej, a naprawdę zajdziesz daleko Agnieszko:) Będę czekał gorąco na Twój wiersz:) Pozdrawiam Artur:3

      Usuń
    3. Wiersz będzie nie długo.Nie zawiedziesz się :-)
      Życzę miłego dnia (jutrzejszego,bo jest 23:05)

      Usuń