niedziela, 15 listopada 2015

Rodzice Sarabi cz.2

Hej!Dziś napiszę drugą część rodziców Sarabi.
-Dzień dobry królu.-przywitał się Talim
-Dzień dobry.Kto to ta lwiczka?-zaciekawił się Mohatu
-To moja znajoma Lisabeth.Chciała pana poznać.-oznajmił Talim z szyderczym uśmieszkiem.
-Dobrze,dziecko.Skąd jesteś?-zwrócił się do Lisy
-I co?Strach Cię obleciał?-szepnął Talim do Lisy
-Nie.-szepnęła.
-Jestem z Rajskiej Ziemi.-odpowiedziała królowi
-Więc co tu robisz,dziecko?-zapytał lekko podenerwowany
-Wybrałam się na spacer..-odpowiedziała trochę przestraszona 😓
-Zostaniesz tu dopóki nie przyjdą po ciebie twoi rodzice.-oznajmił lwiczce
-Zuzu leć na Rajską Ziemię i znajdź rodziców Lisabeth.-rozkazał swojej majordomusce
-Tak,panie.-powiedziała i poleciała
W tej chwili z ich jaskini wyszedł Ahadi-syn Mohatu i Zauditu
-Hej kim jesteś?!-zawołał Ahadi do Lisabeth
-Nie twoja sprawa,królewiczu!-odpowiedziała bezczelnie lwiczka
Ahadi obrażona poszedł bez słowa
Parę minut później przyszła mama Lisabeth.
-Liso co ja Ci mówiłam o wchodzeniu na cudze ziemi?Mohatu przepraszam za kłopot.To już się nie powtórzy.-przepraszała matka Lisabeth
-No ja mam nadzieję.-odpowiedział.
Gdy już miały iść zatrzymał je i podszedł do Lisy.
-Może spotkamy się jeszcz?-zapytał.